Wiedza

Wejdź do świata kreatywności.
Skorzystaj z unikalnej bazy wiedzy i daj się zainspirować.

Najnowsze artykuły

EDUKACJA WROGIEM KREATYWNOŚCI?

W trakcie naszych warsztatów, gdy pytamy uczestników o ograniczenia związane z kreatywnością, najczęstszym „winnym” braku kreatywności wśród dorosłych jest proces edukacji dzieci. Winnego wskazać jest łatwo, wyobrażasz sobie jednak jak powinna wyglądać szkoła, która uczy rzeczy ważnych, w tym kreatywności? Zacznijmy jednak od początku: jak wyglądały Twoje doświadczenia z procesu edukacji? Jak wrócisz pamięcią do, na przykład, lat szkoły podstawowej lub liceum masz poczucie, że kształcisz swoje naturalne umiejętności? Masz poczucie, że to, czego się uczysz rozwija Twoją wiedzę i ważne dla Ciebie umiejętności? A jak myślisz, jak wyglądają doświadczenia dzieci dzisiaj uczących się w szkole? Coś się zmieniło przez tych „kilka” lat od czasów Twojej edukacji do dnia dzisiejszego? Założę się, że z łatwością spotkasz dzieci, które chętnie zamieniłyby matematykę na lekcję wf-u czy muzyki. I taka rzeczywistość jest znana większości ludzi dorosłych na świecie. Pierwsze miejsce w obecnym systemie edukacji zajmuje królowa nauk, matematyka. Dalej nauki przyrodnicze i humanistyczne, a na końcu ląduje sport i sztuka. Teraz wyobraź sobie alternatywną rzeczywistość, w którym system edukacji dopasowany jest do zmieniającej się rzeczywistości naszego świata. System, w którym to dzieci podejmują decyzję na co chcą poświęcić 5 godzin dziennie swojego czasu. Jak to może wyglądać? Niektóre dzieciaki pewnie wybiorą matematykę jako punkt pierwszy… jednak równie liczne będą grupy swoją uwagę poświęcą przede wszystkim graniu w piłkę, gimnastyce, poznawaniu przyrody, malowaniu, śpiewaniu piosenek i swoim zaangażowaniem i twórczością onieśmielając wielu dorosłych. Brzmi jak utopia? A może kierunek przyszłości?   W swoim słynnym wystąpieniu TED „Czy szkoły zabijają kreatywność” Sir Ken Robinson powiedział słowa, które mogą nam podpowiedzieć w jakim kierunku powinna zmierzać nasza edukacja: „Jeśli nie wzrastasz w kreatywności, to z niej wyrastasz”. Jednocześnie te słowa są doskonałym podsumowaniem badań, jakie w 1968 roku przeprowadził George Land. Badającumiejętność kreatywnego myśleniawśród dzieci i dorosłych sprawdził, jak wiele, różnorodnych i oryginalnych pomysłów jesteśmy w stanie wygenerować do postawionego przed nami problemu. Wyniki dają do myślenia: stosowany przez nas obecnie system rozwoju dzieci sprawia, że tylko 2% ludzi utrzymuje swój kreatywny potencjał wchodząc w dorosłość. A jako 5-latki ten sam poziom kreatywności był zaobserwowany wśród 98%.   Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o systemie edukacji wspierającym kreatywność,lub chcesz sprawdzić co z Twojego doświadczenia z czasów szkolnych mogło wpłynąć na zachowanie pewnego poziomu kreatywności zachęcamy do obejrzenia pełnego wystąpienia Kena Robinsona TUTAJ – TED Kena Robinsona Źródła: 1 J. Higgins, G. Land, B. Jarman, Escape from the Maze: Increasing Individual and Group Creativity, San Francisco, HarperBuisness, 1993

Czytaj dalej

CZYM JEST HACKATHON? DEFINICJA I KILKA SŁÓW WPROWADZENIA.

Seria artykułów powstała w oparciu o maraton projektowania innowacji (Foodhaton) zorganizowany przez nas dla EIT Food w październiku 2019 roku, przy współpracy z ekspertami branżowymi z Cedrob, Mowi, Łowicz oraz Lubella. Hackathon, zwany również maratonem projektowania rozwiązań, to wydarzenie skierowane do programistów, podczas którego zadaniem uczestników jest wymyślenie, opracowanie i przetestowanie nowatorskich pomysłów na wyzwanie zdefiniowane przez organizatora. Odbywa się w ściśle określonym terminie, często ograniczony do kilku dni (od 2 do 5). Wyzwanie, nad którym pracują uczestnicy, zwykle ogłaszane jest w dniu rozpoczęcia. Często organizowany w formie konkursu z nagrodami dla najlepszych zespołów. To tyle z definicji. Patrząc od kuchni, hackathon to warsztaty innowacji otwartej, których celem jest zebranie nowatorskich pomysłów na rozwiązanie kluczowych wyzwań, przed którymi stoi sponsor wydarzenia. Wyrasta z idei zaangażowania programistów, jako uczestników wydarzenia, jednak w warsztatach innowacji otwartej kluczowe jest przede wszystkim zaangażowanie ekspertów spoza organizacji. Kwestią drugorzędną jest ich obszar specjalizacji. Ważniejsze jest, by byli oni dobrze dobrani do tematyki, którą chcemy się zająć. Nazwie „hackathon” bliżej jest do idei „hackowania” aniżeli do zaangażowania stricte programistów. Możemy zatem zorganizować foodhathon dla branży spożywczej, podczas którego zespoły specjalistów (w tym inżynierów) będą pracować nad „hackowaniem” np.: technologii utylizacji odpadów z procesu przetwórstwa mięsnego czy rybnego. Dla uproszczenia, w dalszej części tekstu nazwę hackathon będę traktował jako szersze określenie idei warsztatów innowacji otwartej (a nie tylko opisując wydarzenia angażujące programistów). Hackathon, czy konkretniej warsztaty innowacji otwartej, można porównać do wypraw morskich w poszukiwaniu nowych lądów. Jako organizator sponsorujemy statek, załatwiamy dobrego kapitana (moderatora procesu), werbujemy kilku doświadczonych żeglarzy (ekspertów), po czym idziemy do portu i rekrutujemy resztę załogi (uczestników). Są to ludzie sobie obcy, ale łączy ich jeden cel tej wyprawy – szukanie nowego. Podczas takich wydarzeń najczęściej poruszane są wyzwania związane z obszarami takimi jak: sprzedaż, obsługa klienta, inżynieria procesu lub projektowanie rozwiązań technologicznych. Podczas hackathonów łowimy zarówno pomysły na konkretne rozwiązania jak i twórcze osoby i zespoły, które potrafią tworzyć nowatorskie rozwiązania. Głównym celem takiego wydarzenia jest zebranie pomysłów i inspiracji dla biznesu. Zarówno w formie fizycznej (np.:  rozwiązań do których będziemy chcieli kupić prawa autorskie / zatrudnić zwycięski zespół), jak również w formie niematerialnej (inspiracji dla zespołu organizującego / ekspertów organizatora, którzy mogą podpatrzeć kierunki myślenia osób „spoza” organizacji). Wartością dodaną jest też nawiązanie kontaktu z talentami, których możemy zainteresować naszą firmą – sponsorem hackathonu. Poza celami biznesowymi, warsztaty projektowania innowacji otwartej często mają też na celu: Promowanie marki organizatora wśród potencjalnych pracowników (cele employer brandingowe) Poszukiwanie zespołów / start-up-ów na wczesnym etapie, które mają potencjał i mogą zostać włączone do korporacyjnego inkubatora pomysłów Inspirowanie pracowników sponsora (np.: osób z wewnętrznego działu R&D), którzy występują w wydarzeniu w roli ekspertów Budowanie postaw pro-kreatywnych wśród pracowników organizatora – którzy biorą udział w wydarzeniu w roli uczestników (połączeni w grupy z osobami spoza organizacji) Zebranie bazy pomysłów / inspiracji, które są punktem wyjścia do poszukiwania rozwiązań w różnych działach w organizacji WYZWANIE: kluczowe jest dobre ustalenie zasad i warunków korzystania z praw autorskich do tego, co powstanie podczas warsztatów. Oczywistym jest, że potrzebujemy uregulować te kwestie na linii organizator (korporacja) – uczestnicy hackathonu. Warto jednak pamiętać, że ta kwestia powinna być też uregulowana pomiędzy uczestnikami wydarzenia (którzy często są dobierani spośród osób, które nie znają się przed wydarzeniem). Powinno być zatem określone kto i na jakich warunkach może korzystać z praw autorskich do utworów, które powstaną W TRAKCIE hackathonu.

Czytaj dalej

[INTRO] JAK POUKŁADAĆ PROCES KREATYWNY?

Cześć! Na początek trzy szybkie pytania: Szukasz sposobu na kreatywne rozwiązanie jakiegoś problemu? Zastanawiasz się skąd brać inspirację do tworzenia ciągle nowych rozwiązań? Poszukujesz narzędzi, które pomogą Ci w zaplanowany sposób podejść do projektowania i wdrażania innowacji w kontekście pracy zawodowej? Jeśli na choć jedno z pytań odpowiadasz twierdząco to zapraszam Cię do zaglądania na naszego bloga w każdą kolejną środę do końca grudnia. Będą się tutaj co tydzień pojawiały artykuły (wraz ze studiami przypadku) opisujące kolejne kroki procesu projektowania innowacji. A dzisiaj w kilku słowach o tym, co będzie się pojawiało w każdym z nich. Najbliższe tygodnie to będzie to czas dla nas niezwykły – będziemy w trakcie projektowania i realizacji naszego nowatorskiego pomysłu w kontekście budowania klimatu dla kreatywności w organizacji. Więcej informacji o samym pomyśle wkrótce – jeszcze nie chcemy zdradzać szczegółów. Ponieważ w tym procesie sami będziemy przekopywali się przez dziesiątki studiów przypadków, przykładów i ciekawych rozwiązań w kontekście pracy kreatywnej pomyśleliśmy, że będzie to świetna okazja do tego, by przedstawić Ci krok po kroku w jaki sposób podejść do sprawnego przeprowadzenia procesu twórczego – od początku do samego końca. Artykuł ten jest zatem wprowadzeniem do serii dziesięciu kolejnych, które pojawią się przez najbliższe trzy miesiące na naszym blogu, a każdy z nich będzie opisywał jeden, konkretny krok z procesu kreatywnego. Jego celem jest przedstawienie procesu krok po kroku wraz z przykładami i narzędziami, które pomogą Ci samodzielnie odtworzyć proces projektowania innowacji do Twojego tematu / problemu / projektu czy pomysłu, nad którym chcesz pracować. W ten sposób chcemy Ci więcej powiedzieć o tym, w jaki sposób pracujemy i jak prowadzimy realizowane przez nas projekty. Jeśli na choć jedno z pytań odpowiadasz twierdząco to zapraszam Cię do zaglądania na naszego bloga w każdą kolejną środę do końca grudnia. Będą się tutaj co tydzień pojawiały artykuły (wraz ze studiami przypadku) opisujące kolejne kroki procesu projektowania innowacji. A dzisiaj w kilku słowach o tym, co będzie się pojawiało w każdym z nich. Najbliższe tygodnie to będzie to czas dla nas niezwykły – będziemy w trakcie projektowania i realizacji naszego nowatorskiego pomysłu w kontekście   budowania klimatu dla kreatywności w organizacji.   Więcej informacji o samym pomyśle wkrótce – jeszcze nie chcemy zdradzać szczegółów. Ponieważ w tym procesie sami będziemy przekopywali się przez dziesiątki studiów przypadków, przykładów i ciekawych rozwiązań w kontekście pracy kreatywnej pomyśleliśmy, że będzie to świetna okazja do tego, by przedstawić Ci krok po kroku w jaki sposób podejść do sprawnego przeprowadzenia procesu twórczego – od początku do samego końca. Artykuł ten jest zatem wprowadzeniem do serii dziesięciu kolejnych, które pojawią się przez najbliższe trzy miesiące na naszym blogu, a każdy z nich będzie opisywał jeden, konkretny krok z procesu kreatywnego. Jego celem jest przedstawienie procesu krok po kroku wraz z przykładami i narzędziami, które pomogą Ci samodzielnie odtworzyć proces projektowania innowacji do Twojego tematu / problemu / projektu czy pomysłu, nad którym chcesz pracować. W ten sposób chcemy Ci więcej powiedzieć o tym, w jaki sposób pracujemy i jak prowadzimy realizowane przez nas projekty.  

Czytaj dalej

[KROK 2] CZY KAWA ROZPUSZCZALNA BYŁA STRZAŁEM W DZIESIĄTKĘ? CZYLI KILKA SŁÓW O ANALIZIE OCZEKIWAŃ

  Przed przeczytaniem artykułu upewnij się, że zapoznałeś się z pierwszym krokiem procesu kreatywnego. Już go czytałeś? Super! Zapraszamy do nowej lektury 🙂 Pewnego pięknego, słonecznego dnia w 1938 roku pewien brytyjski chemik wpadł na pomysł co zrobić, żeby zamknąć sekret małej czarnej w rozpuszczalnej granulce, zamiast w zmielonym ziarnie kawy. Na skalę przemysłową. Spece od sprzedaży jęknęli z zachwytu – genialne! Mamy świetną przewagę konkurencyjną – nasza kawa robi się szybciej i nie trzeba będzie spędzać rano tyle czasu na jej przygotowywaniu. Wsypujesz do kubeczka, zalewasz wodą i gotowe! Zrobione zostały testy na konsumentach, którzy stwierdzili, że generalnie w smaku nie czują różnicy pomiędzy kawą parzoną tradycyjnie a rozpuszczalną. Czy potrzeba czegoś więcej, by podjąć decyzję o wprowadzeniu nowego produktu na rynek? Najwyraźniej coś by się jeszcze przydało, bo pierwsze wyniki sprzedaży nie napawały optymizmem… Okazało się, że o ile sam produkt był dobrą alternatywą w kwestii smaku dla tradycyjnej kawy, to dział marketingu trafił kulą w płot z pierwszymi reklamami. Szeroko były komunikowane kluczowe korzyści z nowego produktu: szybko zrobisz kawę i zyskasz rano czas dla siebie. To jednak, co umknęło uwadze specjalistom z marketingu to fakt, że klienci postawieni przed wyborem: szybkie przygotowanie kawy vs. przygotowanie dobrej kawy, wybiorą drugą opcję. Pierwszym skojarzeniem, które pojawiało się przy „szybkiej kawie” to „gorsza jakość”. Konsumentom bardziej zależało na smaku kawy, jej aromacie i charakterze aniżeli na czasie przygotowania. Jak wyłapywać takie niuanse, które mogą zaważyć na efekcie wdrożenia naszego pomysłu niezależnie od jego jakości? O tym możesz przeczytać poniżej – dzisiaj krok drugi w procesie kreatywnego rozwiązywania problemów: analiza oczekiwań.  

Czytaj dalej

HACKATHON: JAK ZORGANIZOWAĆ EKSPERTÓW?

Seria artykułów powstała w oparciu o maraton projektowania innowacji (Foodhaton) zorganizowany przez nas dla EIT Food w październiku 2019 roku, przy współpracy z ekspertami branżowymi z Cedrob, Mowi, Łowicz oraz Lubella. Eksperci podczas takich wydarzeń to temat rzeka. Często, w roli eksperta, możesz spotkać speców od własnego PR-u lub kogoś z łapanki. Taka sytuacja w stylu: „hej, kogoś musimy wydelegować z naszego działu na to wydarzenie, co je organizuje Dział Innowacji. Ktoś chętny?” I po chwili Czesio, asystent działu, otrzymuje „w nagrodę” delegację na warsztaty. Bo akurat ma najmniej do roboty w tym tygodniu. Czasem jednak można spotkać ekspertów poszukujących inspiracji lub faktycznie merytorycznych inżynierów, product managerów, specjalistów od technologii, którzy zarówno chcą podzielić się swoim doświadczeniem jak i sami widzą korzyści z udziału w takim wydarzeniu. W tej części podpowiem jak szukać takich osób i po czym poznać, że będą dobrymi ekspertami podczas takiego wydarzenia. Jakich chcesz mieć ekspertów? Truizmem będzie powtarzanie, że chcesz mieć zaangażowanych ekspertów. Choć z perspektywy moderatora stwierdzam, że zaangażowani eksperci są nawet ważniejsi, niż zaangażowani uczestnicy. Bo swoją obecnością potrafią zdopingować i zachęcić grupy do wytężonej pracy podczas hackatonu. Podobnie jak w przypadku uczestników, ekspertom też trzeba zaproponować coś, co będzie warte ich czasu i uwagi. Korzyść, którą mogą osiągnąć dzieląc się z Tobą i grupami wiedzą i niemałym doświadczeniem. Odpowiedź prosta, ale zastosowanie… Niełatwe zastosowanie: nasze doświadczenie podpowiada nam, że najlepiej sprawdzają się następujące motywatory: Możliwość zdobycia konkretnej wiedzy i doświadczenia procesu projektowania innowacji (doświadczenie warsztatów i zabranie materiałów szkoleniowych ☺). Eksperci lubią, gdy moderatorzy dzielą się wiedzą z zakresu prowadzenia takich wydarzeń i grup projektowych Możliwość poznania ekspertów w branży – nigdy nie wiadomo, jakie znajomości mogą nam się przydać w przyszłość. Warto rozwijać sieć kontaktów, szczególnie wśród uznanych ekspertów branżowych Możliwość zainspirowania się pomysłami młodych osób / uczestników – eksperci często wspominali nam, po takich wydarzeniach, że jedną z kluczowych wartości dla nich jest inspiracja i otworzenie oczu na nowe / inne obszary działania. Uczestnicy takich wydarzeń wykazują się ponadprzeciętną kreatywnością i nie są obarczeni ograniczeniami korporacyjnymi, które eksperci już przyjęli jako standard i nie kwestionują status quo. By osiągnąć cele maratonu projektowania innowacji chcesz, by eksperci przychodzili na wydarzenie z zamysłem, że udział w hackathonie będzie w stanie zrealizować ich osobiste korzyści. Jak to zrobić? Zerknij to części „jak wybrać dobry temat na warsztaty”

Czytaj dalej

HACKATHON: JAK ZORGANIZOWAĆ UCZESTNIKÓW?

Seria artykułów powstała w oparciu o maraton projektowania innowacji (Foodhaton) zorganizowany przez nas dla EIT Food w październiku 2019 roku, przy współpracy z ekspertami branżowymi z Cedrob, Mowi, Łowicz oraz Lubella. Sensowni, różnorodni, pełni pomysłów uczestnicy są fundamentem dobrego hackatonu. Bez „łebskich” specjalistów nie ma co spodziewać się fajerwerków podczas finałowych prezentacji pomysłów. Uczestnicy mają też duży wpływ na atmosferę wydarzenia oraz jego PR w mediach społecznościowych. Tak po „milenialsowemu”: jak spotykasz spoko ludzi, to czas miło płynie, lepiej się pracuje i chętniej wrzucasz foteczki z wydarzenia na Fejsika. Zarówno w trakcie jak i po wydarzeniu. W tej części dowiesz się, co możesz zrobić, by zrekrutować grupę osób z potencjałem na fajnych uczestników. Kogo chcesz mieć za uczestnika? Kluczowym założeniem maratonów projektowania innowacji jest działanie w multidyscyplinarnych grupach. Takich, w których (w idealnej rzeczywistości) każdy z uczestników reprezentuje inny obszar specjalizacji. Programista, marketingowiec, HR-owiec, sprzedawca, itd. Im większą mamy różnorodność umysłów, tym lepsza jakość rozwiązań tworzonych przez grupy. Więcej dyskusji, punktów widzenia, różnorodnych pomysłów i podejść do tego samego tematu. Z perspektywy psychologii twórczości to właśnie ta różnorodność tworzy najlepsze warunki do pojawienia się „twórczego chaosu”, który jest niezbędny dla prawdziwie nowatorskich pomysłów. Tworzy to jednocześnie wyzwanie dla prowadzących, ale o tym więcej znajdziesz w sekcji „jak prowadzić hackathon?”. By osiągnąć cele maratonu projektowania innowacji chcesz, by grupy uczestników hackathonu składały się ze specjalistów z rożnych obszarów (min. 3 różnych). Poza wiedzą, doświadczeniem czy specjalizacją, warto rekrutację do takiego wydarzenia rozpocząć od osób chętnych, osobiście zainteresowanych udziałem. Takich, którzy bez specjalnego przekonywania wypełnią formularz zgłoszeniowy z nadzieją, że dostaną się na listę uczestników. Motywacja wewnętrzna jest warunkiem niezbędnym do kreatywnego myślenia, dlatego jeśli będziesz organizatorem lub moderatorem hackathonu, zdecydowanie rekomenduję rekrutować uczestników wśród chętnych. Jak znaleźć uczestników? Teraz powiesz pewnie: no tak, toż to banalnie proste! Kto przy zdrowych zmysłach chciałby mieć niezaangażowanych uczestników? Kto rekrutowałby wśród niechętnych i niezainteresowanych?* To, co prędzej spędza nam sen z powiek to odpowiedź na pytanie: jak znaleźć tych zainteresowanych!? Odpowiedź jest prosta, lecz niełatwa w zastosowaniu: daj uczestnikom konkretną wartość z tego, że poświęcą dwa, trzy, pięć dni swojego czasu, na udział w Twoim hackatonie. Niełatwe zastosowanie: nasze doświadczenie podpowiada nam, że najlepiej sprawdzają się następujące motywatory: Możliwość wygrania nagrody finansowej (zwykle w kwocie nie przewyższającej więcej niż 2 000 – 3 000 PLN) Możliwość zdobycia konkretnej wiedzy i doświadczenia procesu projektowania innowacji (doświadczenie warsztatów i zabranie materiałów szkoleniowych ☺) Możliwość poznania ekspertów w branży, którym uczestnicy mogą zaprezentować swoje zaangażowanie, wiedzę, itp. Możliwość pracy nad własnym pomysłem, który uczestnik już ma, lecz jeszcze w początkowym stadium doprecyzowania Możliwość otrzymania informacji zwrotnej na temat swojego pomysłu od ekspertów z branży oraz innych specjalistów Zebranie inspiracji do ulepszenia swoich osobistych koncepcji, planów, projektów, nad którym pracują uczestnicy w danym momencie W praktyce, wiedza na temat powyższych motywatorów przekłada się na odpowiednie komunikowanie korzyści z udziału (marketing wydarzenia) oraz zaplanowanie scenariusza hackathonu, by uwzględniał czas na realizację obiecanych korzyści. Dla przykładu, scenariusz może zawierać: Dwie-trzy dłuższe przerwy networkingowe, podczas których moderatorzy poprowadzą ćwiczenia pozwalające na przełamanie lodów z ekspertami obecnymi podczas wydarzenia Wyzwanie projektowe na tyle szerokie, by pozwalało na wykorzystanie różnych pomysłów i/lub kierunków rozwoju czy rozwiązania (tak, by uczestnicy mogli w ramach wyzwania pracować z własnymi pomysłami) Opracowany szczegółowy plan udzielania informacji zwrotnej przez ekspertów na temat pomysłów, które będą oceniać w ramach prezentacji inwestorskiej. Informacja zwrotna, która jest przekazywana uczestnikom w formie pisemnej. *Kto może chcieć mieć niezaangażowanych uczestników pytasz? Mieliśmy okazję nie raz prowadzić sesje warsztatowe dla klientów, którzy z różnych (ważnych dla siebie) powodów zdecydowali się na takie wydarzenie delegować osoby, które nie były zainteresowane tematem. Zostały delegowane przez swojego pracodawcę często w przekonaniu, że udział w takim wydarzeniu będzie dla nich formą nagrody. Większość z nich tą nagrodę odbierało jak świąteczny prezent w postaci „sweterka na drutach” lub zestawu skarpetek od babci. O ile takie prezenty są urocze gdy dostajemy je od rodziny, to od pracodawcy już średnio… Pomimo początkowego nastawienia uczestników, byliśmy w stanie przekonać i zaangażować ich do aktywnego udziału. Wymagało to jednak zdecydowanie większej ilości czasu, naszej energii i dobrego przygotowania wydarzenia. Oznaczało też większe koszty.

Czytaj dalej

Jeszcze więcej konkretnej wiedzy za darmo – wpadnij na nasz webinar!

Wybierz tematy naszych spotkań, które są dla Ciebie interesujące i zapisz się na wybrane wydarzenia.

 

Pssst… możesz zaprosić też swoich znajomych!

Sprawdź plan webinarów na ten rok

Dekoracja
Dekoracja newsletter