Wiedza
Skorzystaj z unikalnej bazy artykułów i daj się zainspirować.
Najnowsze artykuły
ZDRADZAMY SEKRET TRENERÓW: JAK ODRÓŻNIĆ DOBRY PROGRAM SZKOLENIA OD SŁABEGO :)
Oferta rynku szkoleniowego może zawrócić w głowie. Pod hasłem “team building i komunikacja w zespole” znajdziemy całą masę propozycji od paintballu i budowania maszyny Goldberga (wygląda tak) począwszy, na coachingu zespołu i grach VR kończąc. Jak w tym gąszczu możliwości rozpoznać, które szkolenie rzeczywiście przyniesie efekty?
[KROK 4] NA WAGĘ, NIE NA SZTUKI. GENERUJ DUŻO POMYSŁÓW!
Przed przeczytaniem artykułu upewnij się, że zapoznałeś się z trzecim krokiem procesu kreatywnego. Już go czytałeś? Super! Kolejny krok w procesie tworzenia rozwiązania to kwintesencja pracy kreatywnej. Tutaj powinna być największa przestrzeń dla wszystkich, nawet najbardziej odjechanych pomysłów. Tutaj potrzebne są kolory, zabawki, gry, gadżety i inne inspiracje, które pomogą złapać jak najwięcej inspiracji.To jest ten krok, który wielu z nas uważa, że wykonuje dobrze. Tylko czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się faktycznie wygenerować przynajmniej kilkadziesiąt (60 – 70) pomysłów na rozwiązanie konkretnego problemu? Jeśli nie, czytaj dalej a dowiesz się jak naprawdę powinna wyglądać efektywna burza mózgów, czyli etap generowania pomysłów w procesie kreatywnego rozwiązywania problemów. Dlaczego istotne jest, abyś potrafił wygenerować tak wiele pomysłów? Wyobraź sobie, że pracujesz w firmie, która zajmuje się sprzedażą wysoko-gatunkowego alkoholu. Twoja firma posiada sklepy w kilku największych miastach w Polsce. W ramach modelu biznesowego skupiacie się na tworzeniu wartości dodanej dla klienta podczas procesu zakupowego. Specjaliści pracujący z Waszych sklepach umiejętnie doradzają jaki alkohol, dla kogo, z jakiej okazji wybrać. Podpowiedzą jakie wino będzie pasowało do konkretnego dania podczas romantycznej kolacji, jaki rodzaj whisky będzie najlepszy dla konesera a jaki, na pierwszy kontakt z whisky z „górnej półki”. Średnio w ciągu roku zatrudniasz około 40 nowych pracowników obsługi klienta do sklepów. W jaki sposób szybko i efektywnie chcesz każdemu z nich przekazać wiedzę specjalistyczną dotyczącą alkoholi, którą posiadacie wewnątrz organizacji? Jak dotychczas realizowane jest to z wykorzystaniem standardowego podręcznika (300 stron!), który otrzymywał każdy nowy pracownik do przeczytania, zapamiętania a następnie do wykorzystania w pracy. Brzmi angażująco, czyż nie? Z podobnym wyzwaniem – dotyczącym efektywnego procesu wdrożenia pracowników – pracował jeden z naszych klientów. Tematem sesji kreatywnej było: co zrobić, żeby utrzymać motywację wewnętrzną nowego pracownika do zdobywania wiedzy eksperckiej związanej z doborem alkoholi? Jednym z pomysłów, który padł podczas sesji kreatywnej do tego problemu było: zróbmy film porno. I co najciekawsze, to ten pomysł okazał się mieć największy potencjał na faktyczne zaangażowanie nowego pracownika w proces zdobywania swojej wiedzy. Ale zanim o samym, intrygującym, pomyśle chciałbym poświęcić chwilę czasu na to, by omówić zasady pracy kreatywnej, które doprowadziły do powstania filmu porno jako przykładu dobrego pomysłu.
CO ZROBIĆ ŻEBY… CIESZYŁY CIĘ POSTANOWIENIA NOWOROCZNE?
Jeśli wierzyć statystykom, bezkonkurencyjnym numerem 1 wśród postanowień noworocznych .jest „schudnąć i poprawić kondycję”. Co nie jest może aż tak zaskakujące, wśród najczęściej łamanych postanowień noworocznych pierwsze miejsce zajmuje natomiast… „schudnąć i poprawić kondycję” ☺ (New Years Resolution Statistics, Top 10 Commonly Broken New Year’s Resolutions). Popularnością (przynajmniej przez pierwszy tydzień) cieszą się też także: „być lepiej zorganizowanym” oraz „oszczędzać i rozsądnie wydawać pieniądze”, a Facebook obfituje w mniej samorozwojowe, choć ciekawe, propozycje w rodzaju: „W 2017 będę jeszcze bardziej złośliwa”, „W 2017 mój chłopak mi się oświadczy” i „W 2017 roku będę szalona jak Brooke z Mody na sukces” Co zrobić żeby… dla odmiany zrealizować tegoroczne postanowienie? Jak co roku o tej porze najtęższe głowy zastanawiają się: „Dlaczego tak szybko rezygnujemy z tak mądrych decyzji?”, powołując się przy tym na wiedzę psychologiczną, twierdzenia ogólne o naturze człowieka i przykłady ludzi sukcesu. Pozostając w klimacie kreatywności, przeformułujmy jednak to pytanie na bardziej interesujące: „Co zrobić, żeby tegoroczne postanowienie było przyjemne w realizacji?”, „Co zrobić, żeby mój zapał nie opadł po tygodniu?”, „Co zrobić, żeby minimalizować koszty, a maksymalizować efekty?”. Zadawanie pytań „Co zrobić, żeby…?” jest istotnym elementem procesu kreatywnego (a przecież wymyślenie różnych postanowień i wybór jednego do realizacji jest naturalnie zachodzącym procesem kreatywnym), od którego często zależy powodzenie lub porażka całego przedsięwzięcia. Co zrobić żeby… dla odmiany zrealizować tegoroczne postanowienie? Jak co roku o tej porze najtęższe głowy zastanawiają się: „Dlaczego tak szybko rezygnujemy z tak mądrych decyzji?”, powołując się przy tym na wiedzę psychologiczną, twierdzenia ogólne o naturze człowieka i przykłady ludzi sukcesu. Pozostając w klimacie kreatywności, przeformułujmy jednak to pytanie na bardziej interesujące: „Co zrobić, żeby tegoroczne postanowienie było przyjemne w realizacji?”, „Co zrobić, żeby mój zapał nie opadł po tygodniu?”, „Co zrobić, żeby minimalizować koszty, a maksymalizować efekty?”. Zadawanie pytań „Co zrobić, żeby…?” jest istotnym elementem procesu kreatywnego (a przecież wymyślenie różnych postanowień i wybór jednego do realizacji jest naturalnie zachodzącym procesem kreatywnym), od którego często zależy powodzenie lub porażka całego przedsięwzięcia. autor: Zosia Augustyniak źródło ilustracji: Bill Watterson „Calvin and Hobbes”
Wszystkie artykuły
EDUKACJA WROGIEM KREATYWNOŚCI?
W trakcie naszych warsztatów, gdy pytamy uczestników o ograniczenia związane z kreatywnością, najczęstszym „winnym” braku kreatywności wśród dorosłych jest proces edukacji dzieci. Winnego wskazać jest łatwo, wyobrażasz sobie jednak jak powinna wyglądać szkoła, która uczy rzeczy ważnych, w tym kreatywności? Zacznijmy jednak od początku: jak wyglądały Twoje doświadczenia z procesu edukacji? Jak wrócisz pamięcią do, na przykład, lat szkoły podstawowej lub liceum masz poczucie, że kształcisz swoje naturalne umiejętności? Masz poczucie, że to, czego się uczysz rozwija Twoją wiedzę i ważne dla Ciebie umiejętności? A jak myślisz, jak wyglądają doświadczenia dzieci dzisiaj uczących się w szkole? Coś się zmieniło przez tych „kilka” lat od czasów Twojej edukacji do dnia dzisiejszego? Założę się, że z łatwością spotkasz dzieci, które chętnie zamieniłyby matematykę na lekcję wf-u czy muzyki. I taka rzeczywistość jest znana większości ludzi dorosłych na świecie. Pierwsze miejsce w obecnym systemie edukacji zajmuje królowa nauk, matematyka. Dalej nauki przyrodnicze i humanistyczne, a na końcu ląduje sport i sztuka. Teraz wyobraź sobie alternatywną rzeczywistość, w którym system edukacji dopasowany jest do zmieniającej się rzeczywistości naszego świata. System, w którym to dzieci podejmują decyzję na co chcą poświęcić 5 godzin dziennie swojego czasu. Jak to może wyglądać? Niektóre dzieciaki pewnie wybiorą matematykę jako punkt pierwszy… jednak równie liczne będą grupy swoją uwagę poświęcą przede wszystkim graniu w piłkę, gimnastyce, poznawaniu przyrody, malowaniu, śpiewaniu piosenek i swoim zaangażowaniem i twórczością onieśmielając wielu dorosłych. Brzmi jak utopia? A może kierunek przyszłości? W swoim słynnym wystąpieniu TED „Czy szkoły zabijają kreatywność” Sir Ken Robinson powiedział słowa, które mogą nam podpowiedzieć w jakim kierunku powinna zmierzać nasza edukacja: „Jeśli nie wzrastasz w kreatywności, to z niej wyrastasz”. Jednocześnie te słowa są doskonałym podsumowaniem badań, jakie w 1968 roku przeprowadził George Land. Badającumiejętność kreatywnego myśleniawśród dzieci i dorosłych sprawdził, jak wiele, różnorodnych i oryginalnych pomysłów jesteśmy w stanie wygenerować do postawionego przed nami problemu. Wyniki dają do myślenia: stosowany przez nas obecnie system rozwoju dzieci sprawia, że tylko 2% ludzi utrzymuje swój kreatywny potencjał wchodząc w dorosłość. A jako 5-latki ten sam poziom kreatywności był zaobserwowany wśród 98%. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o systemie edukacji wspierającym kreatywność,lub chcesz sprawdzić co z Twojego doświadczenia z czasów szkolnych mogło wpłynąć na zachowanie pewnego poziomu kreatywności zachęcamy do obejrzenia pełnego wystąpienia Kena Robinsona TUTAJ – TED Kena Robinsona Źródła: 1 J. Higgins, G. Land, B. Jarman, Escape from the Maze: Increasing Individual and Group Creativity, San Francisco, HarperBuisness, 1993
CZYM JEST HACKATHON? DEFINICJA I KILKA SŁÓW WPROWADZENIA.
Seria artykułów powstała w oparciu o maraton projektowania innowacji (Foodhaton) zorganizowany przez nas dla EIT Food w październiku 2019 roku, przy współpracy z ekspertami branżowymi z Cedrob, Mowi, Łowicz oraz Lubella. Hackathon, zwany również maratonem projektowania rozwiązań, to wydarzenie skierowane do programistów, podczas którego zadaniem uczestników jest wymyślenie, opracowanie i przetestowanie nowatorskich pomysłów na wyzwanie zdefiniowane przez organizatora. Odbywa się w ściśle określonym terminie, często ograniczony do kilku dni (od 2 do 5). Wyzwanie, nad którym pracują uczestnicy, zwykle ogłaszane jest w dniu rozpoczęcia. Często organizowany w formie konkursu z nagrodami dla najlepszych zespołów. To tyle z definicji. Patrząc od kuchni, hackathon to warsztaty innowacji otwartej, których celem jest zebranie nowatorskich pomysłów na rozwiązanie kluczowych wyzwań, przed którymi stoi sponsor wydarzenia. Wyrasta z idei zaangażowania programistów, jako uczestników wydarzenia, jednak w warsztatach innowacji otwartej kluczowe jest przede wszystkim zaangażowanie ekspertów spoza organizacji. Kwestią drugorzędną jest ich obszar specjalizacji. Ważniejsze jest, by byli oni dobrze dobrani do tematyki, którą chcemy się zająć. Nazwie „hackathon” bliżej jest do idei „hackowania” aniżeli do zaangażowania stricte programistów. Możemy zatem zorganizować foodhathon dla branży spożywczej, podczas którego zespoły specjalistów (w tym inżynierów) będą pracować nad „hackowaniem” np.: technologii utylizacji odpadów z procesu przetwórstwa mięsnego czy rybnego. Dla uproszczenia, w dalszej części tekstu nazwę hackathon będę traktował jako szersze określenie idei warsztatów innowacji otwartej (a nie tylko opisując wydarzenia angażujące programistów). Hackathon, czy konkretniej warsztaty innowacji otwartej, można porównać do wypraw morskich w poszukiwaniu nowych lądów. Jako organizator sponsorujemy statek, załatwiamy dobrego kapitana (moderatora procesu), werbujemy kilku doświadczonych żeglarzy (ekspertów), po czym idziemy do portu i rekrutujemy resztę załogi (uczestników). Są to ludzie sobie obcy, ale łączy ich jeden cel tej wyprawy – szukanie nowego. Podczas takich wydarzeń najczęściej poruszane są wyzwania związane z obszarami takimi jak: sprzedaż, obsługa klienta, inżynieria procesu lub projektowanie rozwiązań technologicznych. Podczas hackathonów łowimy zarówno pomysły na konkretne rozwiązania jak i twórcze osoby i zespoły, które potrafią tworzyć nowatorskie rozwiązania. Głównym celem takiego wydarzenia jest zebranie pomysłów i inspiracji dla biznesu. Zarówno w formie fizycznej (np.: rozwiązań do których będziemy chcieli kupić prawa autorskie / zatrudnić zwycięski zespół), jak również w formie niematerialnej (inspiracji dla zespołu organizującego / ekspertów organizatora, którzy mogą podpatrzeć kierunki myślenia osób „spoza” organizacji). Wartością dodaną jest też nawiązanie kontaktu z talentami, których możemy zainteresować naszą firmą – sponsorem hackathonu. Poza celami biznesowymi, warsztaty projektowania innowacji otwartej często mają też na celu: Promowanie marki organizatora wśród potencjalnych pracowników (cele employer brandingowe) Poszukiwanie zespołów / start-up-ów na wczesnym etapie, które mają potencjał i mogą zostać włączone do korporacyjnego inkubatora pomysłów Inspirowanie pracowników sponsora (np.: osób z wewnętrznego działu R&D), którzy występują w wydarzeniu w roli ekspertów Budowanie postaw pro-kreatywnych wśród pracowników organizatora – którzy biorą udział w wydarzeniu w roli uczestników (połączeni w grupy z osobami spoza organizacji) Zebranie bazy pomysłów / inspiracji, które są punktem wyjścia do poszukiwania rozwiązań w różnych działach w organizacji WYZWANIE: kluczowe jest dobre ustalenie zasad i warunków korzystania z praw autorskich do tego, co powstanie podczas warsztatów. Oczywistym jest, że potrzebujemy uregulować te kwestie na linii organizator (korporacja) – uczestnicy hackathonu. Warto jednak pamiętać, że ta kwestia powinna być też uregulowana pomiędzy uczestnikami wydarzenia (którzy często są dobierani spośród osób, które nie znają się przed wydarzeniem). Powinno być zatem określone kto i na jakich warunkach może korzystać z praw autorskich do utworów, które powstaną W TRAKCIE hackathonu.
[INTRO] JAK POUKŁADAĆ PROCES KREATYWNY?
Cześć! Na początek trzy szybkie pytania: Szukasz sposobu na kreatywne rozwiązanie jakiegoś problemu? Zastanawiasz się skąd brać inspirację do tworzenia ciągle nowych rozwiązań? Poszukujesz narzędzi, które pomogą Ci w zaplanowany sposób podejść do projektowania i wdrażania innowacji w kontekście pracy zawodowej? Jeśli na choć jedno z pytań odpowiadasz twierdząco to zapraszam Cię do zaglądania na naszego bloga w każdą kolejną środę do końca grudnia. Będą się tutaj co tydzień pojawiały artykuły (wraz ze studiami przypadku) opisujące kolejne kroki procesu projektowania innowacji. A dzisiaj w kilku słowach o tym, co będzie się pojawiało w każdym z nich. Najbliższe tygodnie to będzie to czas dla nas niezwykły – będziemy w trakcie projektowania i realizacji naszego nowatorskiego pomysłu w kontekście budowania klimatu dla kreatywności w organizacji. Więcej informacji o samym pomyśle wkrótce – jeszcze nie chcemy zdradzać szczegółów. Ponieważ w tym procesie sami będziemy przekopywali się przez dziesiątki studiów przypadków, przykładów i ciekawych rozwiązań w kontekście pracy kreatywnej pomyśleliśmy, że będzie to świetna okazja do tego, by przedstawić Ci krok po kroku w jaki sposób podejść do sprawnego przeprowadzenia procesu twórczego – od początku do samego końca. Artykuł ten jest zatem wprowadzeniem do serii dziesięciu kolejnych, które pojawią się przez najbliższe trzy miesiące na naszym blogu, a każdy z nich będzie opisywał jeden, konkretny krok z procesu kreatywnego. Jego celem jest przedstawienie procesu krok po kroku wraz z przykładami i narzędziami, które pomogą Ci samodzielnie odtworzyć proces projektowania innowacji do Twojego tematu / problemu / projektu czy pomysłu, nad którym chcesz pracować. W ten sposób chcemy Ci więcej powiedzieć o tym, w jaki sposób pracujemy i jak prowadzimy realizowane przez nas projekty. Jeśli na choć jedno z pytań odpowiadasz twierdząco to zapraszam Cię do zaglądania na naszego bloga w każdą kolejną środę do końca grudnia. Będą się tutaj co tydzień pojawiały artykuły (wraz ze studiami przypadku) opisujące kolejne kroki procesu projektowania innowacji. A dzisiaj w kilku słowach o tym, co będzie się pojawiało w każdym z nich. Najbliższe tygodnie to będzie to czas dla nas niezwykły – będziemy w trakcie projektowania i realizacji naszego nowatorskiego pomysłu w kontekście budowania klimatu dla kreatywności w organizacji. Więcej informacji o samym pomyśle wkrótce – jeszcze nie chcemy zdradzać szczegółów. Ponieważ w tym procesie sami będziemy przekopywali się przez dziesiątki studiów przypadków, przykładów i ciekawych rozwiązań w kontekście pracy kreatywnej pomyśleliśmy, że będzie to świetna okazja do tego, by przedstawić Ci krok po kroku w jaki sposób podejść do sprawnego przeprowadzenia procesu twórczego – od początku do samego końca. Artykuł ten jest zatem wprowadzeniem do serii dziesięciu kolejnych, które pojawią się przez najbliższe trzy miesiące na naszym blogu, a każdy z nich będzie opisywał jeden, konkretny krok z procesu kreatywnego. Jego celem jest przedstawienie procesu krok po kroku wraz z przykładami i narzędziami, które pomogą Ci samodzielnie odtworzyć proces projektowania innowacji do Twojego tematu / problemu / projektu czy pomysłu, nad którym chcesz pracować. W ten sposób chcemy Ci więcej powiedzieć o tym, w jaki sposób pracujemy i jak prowadzimy realizowane przez nas projekty.
CO ZROBIĆ, BY PRACA ZDALNA NIE PRZERODZIŁA SIĘ W KRYZYS PRODUKTYWNOŚCI?
W przeciągu ostatnich 2 tygodni realia naszego codziennego życia zmieniają się z dnia na dzień na naszych oczach. Styl pracy, który kiedyś był wymuszany realiami projektów lub rynku pracy wąskiej grupy specjalistów, dzisiaj stał się mniej lub bardziej chcianą rzeczywistością wielu zespołów. Home office, czyli praca z domu, stał się już (lub stanie się niedługo) codzienną rzeczywistością naszej pracy zespołowej. Permanentna praca zdalna całego zespołu to zupełnie inna bajka niż home office, kiedy czasami kogoś po prostu nie ma w biurze. Tym razem przenosimy do przestrzeni wirtualno-telefonicznej pracę całego zespołu. Chodzi więc o stworzenie nowych ram, „rytuałów” pracy zespołowej w nowych warunkach. Takie ramy tworzą porządek i pomagają się szybciej zaadaptować do nowej sytuacji. Na co warto zwrócić uwagę, z perspektywy managera, by minimalizować negatywne skutki takiej sytuacji dla produktywności każdego z członków jak i całego zespołu? Czytaj dalej i dowiedz się co jest kluczowe dla zachowania efektywności zespołu w tym trudnym czasie
[KROK 1] JAK WPADAĆ NA POMYSŁY? SZUKAJ ŹRÓDŁA INSPIRACJI
Szukaj źródła: Inspiracji do zmiany Szans do wykorzystania Przyczyn problemów Skąd biorą się przełomowe, zmieniające rynek pomysły? Czy powstają w wannie, z której wyskakujemy z okrzykiem „eureka!”? A może raczej stanowią efekt długotrwałych analiz i poszukiwań? Miłośników kąpieli (oraz analityków) ucieszy pewnie wiadomość, że możliwe są obie strategie, natomiast kluczowym dla tworzenia innowacji jest stan umysłu, który „skanuje” rzeczywistość pod kątem problemów do rozwiązania i szans, z których można skorzystać. Kiedy wewnętrzny radar nakieruje innowatora na obiecujący fragment rzeczywistości, ten zaczyna zadawać sobie pytania: „Co by było, gdyby…?” lub „Dlaczego…?” i tak zaczyna się przygoda z przełomowym pomysłem. To właśnie jest początek i baza dla dalszych etapów całego procesu kreatywnego. Kluczowym dla tworzenia innowacji jest stan umysłu, który „skanuje” rzeczywistość pod kątem problemów do rozwiązania i szans, z których można skorzystać
[KROK 2] CZY KAWA ROZPUSZCZALNA BYŁA STRZAŁEM W DZIESIĄTKĘ? CZYLI KILKA SŁÓW O ANALIZIE OCZEKIWAŃ
Przed przeczytaniem artykułu upewnij się, że zapoznałeś się z pierwszym krokiem procesu kreatywnego. Już go czytałeś? Super! Zapraszamy do nowej lektury 🙂 Pewnego pięknego, słonecznego dnia w 1938 roku pewien brytyjski chemik wpadł na pomysł co zrobić, żeby zamknąć sekret małej czarnej w rozpuszczalnej granulce, zamiast w zmielonym ziarnie kawy. Na skalę przemysłową. Spece od sprzedaży jęknęli z zachwytu – genialne! Mamy świetną przewagę konkurencyjną – nasza kawa robi się szybciej i nie trzeba będzie spędzać rano tyle czasu na jej przygotowywaniu. Wsypujesz do kubeczka, zalewasz wodą i gotowe! Zrobione zostały testy na konsumentach, którzy stwierdzili, że generalnie w smaku nie czują różnicy pomiędzy kawą parzoną tradycyjnie a rozpuszczalną. Czy potrzeba czegoś więcej, by podjąć decyzję o wprowadzeniu nowego produktu na rynek? Najwyraźniej coś by się jeszcze przydało, bo pierwsze wyniki sprzedaży nie napawały optymizmem… Okazało się, że o ile sam produkt był dobrą alternatywą w kwestii smaku dla tradycyjnej kawy, to dział marketingu trafił kulą w płot z pierwszymi reklamami. Szeroko były komunikowane kluczowe korzyści z nowego produktu: szybko zrobisz kawę i zyskasz rano czas dla siebie. To jednak, co umknęło uwadze specjalistom z marketingu to fakt, że klienci postawieni przed wyborem: szybkie przygotowanie kawy vs. przygotowanie dobrej kawy, wybiorą drugą opcję. Pierwszym skojarzeniem, które pojawiało się przy „szybkiej kawie” to „gorsza jakość”. Konsumentom bardziej zależało na smaku kawy, jej aromacie i charakterze aniżeli na czasie przygotowania. Jak wyłapywać takie niuanse, które mogą zaważyć na efekcie wdrożenia naszego pomysłu niezależnie od jego jakości? O tym możesz przeczytać poniżej – dzisiaj krok drugi w procesie kreatywnego rozwiązywania problemów: analiza oczekiwań.
