Najnowsze artykuły
Wszystkie artykuły
ŚWIADOME BUDOWANIE INNOWACYJNOŚCI ORGANIZACJI
Kreatywność jako kompetencja pracowników organizacji w Polsce ciągle jest jeszcze traktowana z przymrużeniem oka. Jako przedmiot badań najlepszych, światowych uczelni biznesowych oraz już codzienna praktyka światowych liderów w swojej branży nam kreatywność ciągle kojarzy się z dziecięcą zabawą, bujaniem w obłokach czy kilkoma ciekawymi lecz bezproduktywnymi technikami. A w praktyce w ciągu ostatnich kilku lat stała się kluczowym czynnikiem sukcesu w biznesie. Trening kreatywność staje się coraz bardziej popularnym tematem szkoleń i warsztatów, szczególnie wśród pracowników korporacji. Niestety za tą popularnością nie idzie nacisk na merytoryczną wartość i weryfikowanie efektów biznesowych – bo co tak naprawdę może dać nam rozwój kreatywności pracowników? Przecież w najlepszym wypadku – jak sądzi się powszechnie – to kilka technik, trochę zabawy, prezentacja kilku ciekawych reklam i właściwie po szkoleniu. W praktyce okazuje się, że jeśli podejdziemy do tematu szkoleń z kreatywności z konkretnymi oczekiwaniami i zaczniemy wymagać konkretnych efektów biznesowych (w tym zwrotu z inwestycji) okaże się, że jest to jeden z niewielu obszarów szkoleń, które mogą zapewnić tak spektakularne wyniki. Jakie dokładnie? Wśród ciekawszych badań w zakresie efektywności treningu kreatywności, wywodzących się ze studiów przypadku różnych organizacji, można wymienić takie wyniki jak: O 45% wzrost efektywności pracowników działu R&D w ciągu 11 miesięcy (Wang, Horng, 2002); Wdrożenie usprawnień i ulepszeń do posiadanych produktów i usług przez dział R&D, które po opatentowaniu przyniosły firmie dodatkowy przychód w kwocie 193 mln $ (Birdi, Leach, Magadley, 2012); Nawet 16% wzrost kompetencji w zakresie rozwiązywania problemów biznesowych w pracy (Birdi et all, 2012) ; Nawet o 23% lepsze wyniki w negocjacjach handlowych (Ogilvie, Simms, 2009); Osiągnięcie celów sprzedażowych dla zespołu ponad założone cele roczne (Wański, Niedzieski, 2013) . Biorąc pod uwagę takie doświadczenia innych organizacji, zespołów, pracowników czy menedżerów śmiało powiedzieć, że temat warsztatów z kreatywności powinien być brany pod uwagę jako prawdziwa inwestycja w kapitał ludzki organizacji, a nie jako jedno z ciekawych szkoleń motywacyjnych dla pracowników, zwykle bez osiągnięcia konkretnych efektów. A gdy myślimy o kreatywności pracowników i potencjalnych efektach biznesowych dla firmy to warto uważnie i od podstaw rozważyć jakie działania warto wdrożyć w naszej organizacji. Kreatywność w miejscu pracy to zagadnienie wielowymiarowe, a prawdziwe efekty biznesowe z tego tytułu zależą od inwestycji w trzy, kluczowe obszary: kreatywność indywidualną pracowników, kreatywność i zasady pracy twórczej zespołów oraz klimatu dla kreatywności w organizacji, czyli innymi słowy systemowych rozwiązań w kulturze organizacji wspierających kreatywność pracowników. W niniejszym artykule poruszę kluczowe zagadnienia związane z pierwszym krokiem – kreatywnością pracowników. Dalszą część artykułu znajdziesz w styczniowym numerze Personelu Plus – zapraszam serdecznie do lektury. Źródła: C. Wang, R Horng, The effects of creative problem solving training on creativity, cognitive type and R&D performance. R&D Management, styczeń 2002, s. 35-46. K. Birdi, D. Leach, W. Magadley, Evaluating the impact of TRIZ creativity training: an organizational field study. R&D Management, wrzesień 2012, s. 315-326. D. Ogilvie, S. Simms, The Impact of Creativity Training on an Accounting Negotiation. Group Decision & Negotiation, styczeń 2009, s. 75-87 T. Wański, D. Niedzieski, Kreatywność w biznesie, 16 kwietnia 2013 r.
PIĘĆ PYTAŃ, KTÓRE MOGĄ URATOWAĆ TWÓJ POMYSŁ
Dzień jak co dzień – dzisiaj w trakcie pracy kreatywnej w zespole ponownie spotkałem się z mordercami pomysłów – znanych również pod nazwą „idea killers”. Są to takie stwierdzenia, wypowiedziane przez nas lub innego członka zespołu, które mordują pomysł w samym zarodku zanim jeszcze zdążymy rzetelnie zweryfikować jego potencjał. Tego się nie da zrobić. Nie mamy na to budżetu. Zejdź na ziemię. Poszukaj czegoś, co będziemy w stanie zrobić. Dobry pomysł, ale…. To nie będzie działać. Już próbowaliśmy to zrobić. To się nie sprawdzi. Bądźmy realistami. To nie ma prawa działać w rzeczywistości. Nie mamy tego w planie. Nie mamy takich możliwości. A to tylko początek listy, która liczy sobie przynajmniej kilkadziesiąt pozycji. Co robimy w takiej sytuacji? Pierwszą i naturalną reakcją większości ludzi jest zniechęcenie, złość lub wejście w stan „nieboń” (jak nie to nie). Osobiście doświadczałem wspomnianych stanów nie raz, gdy pracowałem w różnych grupach i zespołach mających za zadanie wygenerowanie nowych pomysłów i rozwiązań dla problemów biznesowych. Z czasem jednak, będąc świadomym tego, że takie zachowania są nieefektywne, postanowiłem zmienić podejście i przetestować bardziej asertywne rozwiązania takiej sytuacji. Co udało mi się odnaleźć? Pięć pytań, które są w stanie uratować każdy pomysł. Za każdym razem, gdy spotykam się z „mordercą pomysłów” zatrzymuję na chwilę proces twórczy i zadaję sobie (lub całej grupie) pięć pytań: Ok, rozumiem. A co by było gdybyśmy byli w stanie to zrobić? Jak moglibyśmy to zrobić? Jeśli nie ja (my), kto może to zrobić? W jaki sposób można to zrobić? Jakie są trzy powody, dla których warto to zrobić? Co w ten sposób uzyskuję? Przede wszystkim chwilowe zawieszenie procesu oceny pomysłu – tak cenne w procesie twórczym. Zatrzymując się na chwilę i zadając takie pytania przenoszę tory myślenia z automatycznej oceny pomysłu (dobry – zły, adekwatny – nieadekwatny, etc.) na myślenie o możliwościach. W ten sposób osiągam dwie rzeczy: Subtelnie zwracam uwagę na fakt, że ktoś wyłamał się z zasad burzy mózgów (nie oceniamy!) Podtrzymuję swoją (i innych) motywację do pozostania w procesie dywergencji (myślenia o pomysłach, możliwościach, rozwiązaniach) To drugie jest szczególnie ważne w procesie twórczym, gdyż nas umysł jest przyzwyczajony do oceniania i wybierania rozwiązań (konwergencja) i chętnie przełącza się na taki tryb myślenia, gdy tylko damy mu taką możliwość. Szczególnie na początku swojej przygody z kreatywnością zauważałem, że dywergencja (wymyślanie wielu, różnorodnych pomysłów bez ich oceniania) wydaje się być czymś dziwnym, czasem wręcz nienaturalnym (jak to mam nie oceniać pomysłów?). Co jeszcze mogę uzyskać dzięki takiej strategii? Będąc adwokatem pomysłu (jakie są trzy powody, dla których warto to zrobić?) poszukuję czegoś, co może wesprzeć mnie (nas) w jego realizacji. Takie podejście skłania nas do myślenia o korzyściach i krótkiej refleksji przełamując automatyzm mordercy pomysłu. Bo idea killers to po prostu szybka, bezrefleksyjna reakcja powodowana między innymi chęcią przyśpieszenia procesu dojścia do rozwiązania lub po prostu znudzeniem. I bardzo często nie kryje się za nią zła intencja. Niestety, w większości sytuacji jest to nasze naturalne zachowanie, nad którym się nawet nie zastanawiamy. Co by było gdyby? Jak mógłbym? Kto może? W jaki sposób? Dlaczego warto? Źródło inspiracji: http://www.creativesomething.net/post/66803600688/five-questions-to-be-more-creative-follow
KREATYWNOŚĆ I BIZNES – DWA RÓŻNE ŚWIATY?
Czym tak naprawdę jest kreatywność w biznesie? Mark Twain powiedział kiedyś „wiele zostało na temat pogody powiedziane, nic jednak nie zostało zrobione.” Odnoszę wrażenie, że z kreatywnością w biznesie jest wręcz przeciwnie – wiele „się robi”, niestety niewiele „się mówi”. Przykłady? Szkolenia z kreatywności są obecnie jednymi z bardziej popularnych warsztatów doskonalących umiejętności pracowników. Coraz więcej można usłyszeć w naszym kraju o innowacyjności przy okazji forów przedsiębiorców, konferencji, czy programów funduszy unijnych – choćby projekt Innowacyjna Gospodarka. Coraz częściej słowa kreatywność lub innowacyjność pojawiają się na ustach osób zarządzających, którzy próbują wdrożyć narzędzia i metody kreatywności – np. burzę mózgów – by zwiększyć swoją efektywność biznesową. Niestety w Polsce dopiero pojawiają się opracowania i badania wyjaśniające dlaczego warto inwestować w kreatywność i innowacyjność w aspekcie biznesowym; dlaczego warto w to inwestować w ogóle. A jeśli już zainwestować, to czy wiemy jak wykorzystywać i wdrażać metody i narzędzia kreatywności by faktycznie zwiększały naszą efektywność? Chyba najbardziej dobitnym przykładem braku specjalistycznej wiedzy z zakresu kreatywności jest metoda burzy mózgów Czy warto inwestować – czas i pieniądze – w kreatywność? W tym przypadku zarówno swoją własną jak i innych (pracowników, współpracowników, podwładnych, etc.) Jak inwestować w kreatywność, by faktycznie zwiększać efektywność biznesową? Niniejszym artykułem rozpoczynam cykl, w którym chcę pokazać, że inwestycja w kreatywności, innowacje, i budowanie klimatu dla kreatywności w organizacji powinna być jednym z pierwszych punktów na liście inwestycji każdej firmy, która chce zdobyć, lub utrzymać przewagę konkurencyjną w nadchodzących czasach. Z czasem też przejdę do odpowiedzi na pytanie: jakie metody i narzędzia kreatywności wykorzystywać.
CZY ROZGRZEWKA TWÓRCZA MA REALNĄ WARTOŚĆ W TRENINGU KREATYWNOŚCI?
Praktycznie każdy warsztat rozwoju umiejętności kreatywnego myślenia czy technik twórczego myślenia zawiera w sobie element rozgrzewki twórczej. W wielu przypadkach nawet całkiem spory element trwający nawet do 20-25% czasu warsztatu. Czy faktycznie jest to aż tak wartościowy element, by uwzględniać go w każdym warsztacie i w takiej ilości? Temat rozgrzewki twórczej jest stary jak świat – a przynajmniej jak świat badań nad kreatywnością, którego zręby zbudował Alexander Osborne w 1960 roku – twórca metody burzy mózgów. Od tego wynalazku (jakże przydatnego do dnia dzisiejszego) rozpoczęło się świadome tworzenie zasad, narzędzi i metod świadomego rozwoju kreatywności człowieka. Z biegiem czasu (a szczególnie w ciągu ostatnich 20 lat) rozgrzewka stała się nieodłącznym elementem KAŻDEGO treningu kreatywnego myślenia, każdej sesji burzy mózgów, spotkania kreatywnego, itd. Przynajmniej zgodnie z metodologią bo z doświadczenia wiem, że w praktyce bywa z tym różnie…
PIERWSZE KROKI Z EMPLOYEE EXPERIENCE – CZYM JEST, DLACZEGO WARTO I CZY TO COŚ DLA CIEBIE?
Employee experience to suma doświadczeń pracownika, które zgromadził w kontakcie z naszą firmą i jej reprezentantami w kontekście potencjalnego, następnie rzeczywistego miejsca pracy. Począwszy od doświadczeń związanych z rekrutacją i wdrożeniem na stanowisko (onboarding), przez działania związane z angażowaniem pracowników (w tym projekty rozwojowe), prozę codziennego życia związaną z wykonywaniem zadań, relacjami z współpracownikami, szefem czy pracownikami innych zespołów. Finalnie po doświadczenia z trudnych sytuacji, rozmów czy rozstaniem z organizacją. Wszystko to, z czym pracownik się styka w kontakcie z naszą organizacją, przekłada się na jego doświadczenia i opinię o pracodawcy – employee experience. Termin ten wyrasta na kanwie customer experience, czyli podejściu do projektowania doświadczeń klientów. Owocowe czwartki stworzyły już pewną legendę kulturową na temat środowiska pracy w korporacji w Polsce. Stworzyły tę legendę, by w sposób satyryczny ukazać problem, z którym coraz częściej mierzą się pracodawcy w Polsce: motywacja do pracy w konkretnej firmie to już nie tylko wynagrodzenie i prestiż stanowiska. To coraz częściej też wygląd i aranżacja przestrzeni biura, odległość z biura do domu, doświadczenia związane z „fajnością” przełożonego, chęcią do pomocy współpracowników czy kulturą organizacji uwzględniającej potrzeby pracowników lub ochronę środowiska… czyli suma doświadczeń i wrażeń pracownika. Gdy coraz bardziej świadomi ludzie ścierają się z kulturą organizacji nastawioną na produktywność za wszelką cenę (co często kończy się wyzyskiem), ich doświadczenie w roli pracownika jest raczej średnie… a jeśli mam średnie doświadczenie z jakimś produktem czy usługą (np.: aplikacją bankową) to co robię? Zmieniam dostawcę. Dlaczego nie mógłbym tego samego podejścia wykorzystać do pracy? I zmienić dostawcę pracy – są przecież inne firmy na rynku.
DESIGN THINKING, CZYLI MYŚLENIE PROJEKTOWE: DEFINICJA, HISTORIA, PRAKTYKA, KORZYŚCI, WYZWANIE
Przedstawię Ci definicję wraz z głównymi założeniami design thinking. Cofniemy się do historii design thinking. Pokażę Ci jak wykorzystywać design thinking w praktyce z podkreśleniem korzyści oraz wyzwań związanych z podstawowym podejściem do design thinking.
ZAPROJEKTUJ Z NAMI ŻYWNOŚĆ PRZYSZŁOŚCI! WEŹ UDZIAŁ W CHALLENGE LABS 2021
Niedawno rozpoczęła się rekrutacja uczestników do tegorocznej edycji warsztatów innowacji otwartej w sektorze rolno-spożywczym – Challenge Labs 2021. To prestiżowe, unikatowe w branży spożywczej wydarzenie, skupiające wokół najwybitniejszych ekspertów i specjalistów podejmujących wyzwania związane z projektowaniem produktów i rozwiązań jedzenia przyszłości. Całość wydarzenia realizowana jest w duchu projektowania innowacji metodą design thinking, service design oraz podejścia human centered design. O odpowiednie zastosowanie metod projektowania dba od początku do końca zespół Generatora Pomysłów. Dwie poprzednie edycje zaangażowały w sumie ponad 100 uczestników oraz 24 ekspertów z branży spożywczej. Pokazały jak skutecznym sposobem projektowania innowacji są warsztaty innowacji otwartej, prowadzone z wykorzystaniem metodologii design thinking oraz human centered design. W ubiegłych latach uczestnicy maratonu, pracując w 4-5 osobowych zespołach wypracowali rozwiązania i prototypy nowych produktów spożywczych oraz procesów usprawniających sektor rolno-spożywczy. Podczas finału wydarzenia zaprezentowali swoje koncepcje przed jury składającym się z mentorów, doświadczonych praktyków działających od lat w branży (dyrektorów innowacji, głównych technologów oraz przedstawicieli funduszy inwestycyjnych). Przykładowe produkty i rozwiązania wypracowane podczas drugiej edycji to wprowadzenie do dyskontów automatów z różnymi rodzajami makaronu, desery na bazie aquafaby czy biofu (masa wysokobiałkowa, powstała na bazie produkcji mikrobiologicznej). Sprawdź szczegóły tegorocznej edycji i wypełnij FORMULARZ REKRUTACYJNY.
CZY WARTO BYĆ KREATYWNYM?
Nie mam siły wstać z łóżka, za oknem zimno i ciemno. Tylko moje silne poczucie obowiązku pomaga mi się ogarnąć i pojechać do biura. A na poczcie już mam kilkanaście nieprzeczytanych maili, na biurku stos dokumentów a w kalendarzu od liku zadań… A ONI sobie wymyślili dwu dniowe szkolenie… i to z czego? Z KREATYWNOŚCI… Na kij mi jakaś kreatywność? No właśnie na kij? ☺ To warto czy nie warto być kreatywnym? Kreatywność jest to umiejętność tworzenia dużej liczby różnorodnych i oryginalnych pomysłów. Jeszcze kilka lat temu nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby wśród kluczowych kompetencji biznesowych wymienić właśnie kreatywność. Obecnie natomiast hasła typu „projektowanie innowacji”, „kreatywny zespół” czy „wychodzenie poza schematy”, stały się bardzo modne, a co za tym idzie, wiele firm realizuje szkolenia z tego zakresu. Ciekawe, czy to tylko moda czy jednak faktycznie polskie firmy, a w szczególności ich pracownicy, dostrzegają potencjał i wartości dodatnie związane z powyższą tematyką? Dobre pytanie, prawda? A my na to pytanie możemy odpowiedzieć i nie, nie będziemy pisać jacy to jesteśmy mądrzy i jak to wszystko wiemy… Po prostu oddamy głos uczestnikom naszych warsztatów. ☺ Poniższe opinie, zostały zebrane podczas kilkunastu różnych projektów rozwojowych a uczestnicy mieli pełną swobodę wypowiedzi ☺ Czemu nie warto być kreatywnym? – można się zmęczyć – można czasem przekombinować – po co się wychylać i narażać na zbędne uwagi przełożonego – nie wszystkie pomysły da się zrealizować – za duża strata energii – wymaga to większego wysiłku – mogę zawalić prosty temat przez zbyt duże skupienie się na nowych pomysłach – więcej pracy i nadgodziny – można narazić się współpracownikom, którzy nie chcą zmian – wymaga wysiłku intelektualnego i wyjścia ze strefy komfortu – inni lubią utarte rozwiązania i ciężko ich przekonać do nowego – standardowe opcje są szybsze w realizacji Czemu warto być kreatywnym? – można szybciej i lepiej rozwiązywać problemy – znajdywanie rozwiązań na usprawnienie swojej pracy – warto, bo to realnie pomaga w pracy – samodoskonalenie i samorozwój – taka nasza natura, żeby tworzyć i odkrywać „nowe” – można zacząć żyć inaczej – kreatywność poprawia jakość życia, pomaga w wielu niestandardowych sytuacjach – życie jest fajniejsze ☺ – skłania do działania – pomaga szerzej spojrzeć na problem – poszerzamy horyzonty – urozmaica rzeczywistość – generujemy rozwiązania, które nie są oczywiste – pobudza mózg do pracy – ułatwia pracę, usprawnia ją – generuje nowe, często lepsze rozwiązania – nowe rozwiązania mogą przynieść wymierne korzyści Jak widać ilu ludzi tyle opinii, na każde WARTO znajdzie się też jakiś kontrargument. Pomocne, może być tu, zadanie sobie ciut innego pytania ☺ Co się stanie kiedy zrezygnujemy z kreatywnego podejścia? Jaki będzie efekt braku generowania pomysłów, dzielenia się nimi, ulepszania ich i wdrażania rozwiązań? Zależy nam na poznaniu Twojego zdania dlatego stworzyliśmy przestrzeń do podzielenia się odpowiedziami. >>Przejdź do MURALa<< I jak? Wiesz już jak to jest z tą kreatywnością? 😉
CHATGPT I INNE ALGORYTMY – JAK JE WYKORZYSTAĆ W PROCESIE DESIGN THINKING?
Algorytmy nie zastąpią Ciebie w pracy. Ludzie, którzy korzystają z algorytmów już mogą… Jeśli chcesz dowiedzieć się w jaki sposób korzystać z rosnącej popularności algorytmów w procesie projektowania innowacji to ten artykuł jest dla Ciebie. Opowiem Ci w jaki sposób możesz wykorzystać narzędzia AI do projektowania rozwiązań z wykorzystaniem Design Thinking, jak wspierać się w procesie kreatywnego myślenia i wdrażania nowych pomysłów.